Polega to na zejściu pod wodę ( w basenie lub akwenie ) pod opieką instruktora . Człowiek ten , jest za was odpowiedzialny od początku do końca , robi za was dosłownie wszystko , a wy macie czas na swobodne podziwianie dna danego obszaru. Jest to o tyle fajne , że po takim nurku macie poczucie czy was to cieszy czy była to tylko jednorazowa atrakcja.
Wszystkie szkoły nurkowe oferują taką możliwość . Jest to koszt ( w Polsce ) w granicach 100-200 zł. Za granicą trzeba uważać i najlepiej robić takie rzeczy ze sprawdzonymi szkołami nurkowymi. Sam jestem tego najlepszym przykładem. Za czasów młodu i chęci życia :D wybrałem się do Egiptu i los tak chciał, że zdecydowałem się zrobić INTRO. Gdy zobaczyłem ile rzeczy zabierają ludzie pod wodę ( komputery , manometry , kompasy , mnóstwo połączonych z czymś węży ) pomyślałem , że nigdy tego nie ogarne gdybym chciał kiedyś sam nurkować .
Teraz na przestrzeni lat mogę spokojnie stwierdzić ,że nie taki diabeł straszny jak go malują , wszystko da się załapać. Wtedy jedyny minus był taki , że niestety nie było to centrum nurkowe znane na całym świecie tylko ośrodek znajdujący się na plaży hotelowej. Oczywiście sprzęt był dość profesjonalny lecz nie powiedziano mi dokładnie o tak istotnych czynnościach jak np. sposoby wyrównywania ciśnienia w uszach. Już na 5 m myślałem , że mnie rozsadzi a przecież nie potrafiłem się porozumieć bo nie znałem znaków (nikt nie powiedział o takowych) . Finał był taki ,że po czubek komory nosowej w mojej masce miałem krew. Dopiero rok po tym incydencie postanowiłem znów spróbować swych sił , tym razem już w Polsce. Uwierzcie , że nie było łatwo zapomnieć cholernego bólu w uszach . Myślałem , że jest on przy każdym nurkowaniu ale na szczęście się myliłem. Spróbowałem raz jeszcze i teraz tylko czekam na okazje wejścia do wody. Także nie zniechęcajcie się od razu. Bądźcie perfekcyjni w tym co robicie i zapoznajcie się dokładnie z instrukcjami doświadczonych kolegów przed tym " pierwszym razem "
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz